
copyright: M. Blachon
WO: Pragnienie sukcesu, czasami za wszelką cenę, jest w sporcie powiązane z ambicją i z potrzebą rywalizacji. W jaki sposób udaje Wam się przekazać i utrzymać przekonanie, że sportem rządzą określone reguły a przestrzeganie zasad fair play się opłaca? Wiem, że determinacja, by zwyciężać, szczególnie w sporcie zawodowym, jest bardzo silna i że ciężko nie przekroczyć tej granicy. Zakładam, że jest to element edukacji sportowej. Jaką rolę w sporcie odgrywają zasady fair play?
Michał: Jestem pewien, że to jest dla nas sprawa najważniejsza. Nie mamy zresztą przypadków zawodników, którzy przekraczaliby tę granicę. Prowadzę szkołę od czterech lat i nie przypominam sobie, żebym gdzieś po drodze ktoś zastanawiał się czy lepiej grać fair i przegrywać czy może poświęcać zasady dla wygranej. Cały czas powtarzamy to naszym trenerom, klubom partnerskim i samym zawodnikom – jest granica, której nie przekraczamy.
WO: Zapytam Was teraz jako nauczycieli: mamy dwie drużyny młodych zawodników, którzy za wszelką cenę chcą wygrać. Widzicie, że niekoniecznie grają zgodnie z zasadami….
Kuba: Fair play, tak jak my to widzimy, ma dwa wymiary. To jest po pierwsze doping, przyjmowanie substancji przyspieszających rozwój fizyczny – wszelkie tego typu działania są sprzeczne z zasadami fair play. Tu nie ma wątpliwości. Jest jeszcze drugi aspekt: na boisku są dwie drużyny oraz trzech, czterech sędziów, którzy prowadzą mecz i traktują te drużyny odmiennie. Jak do tego podejść? Cóż, są ograniczenia. W jednym meczu zawodnik nie może faulować więcej niż pięć razy. Czasami musi wykorzystać faule, aby zatrzymać wyprowadzany atak.
Michał: Ale w opisywanym przypadku to jest element gry.
Szymon: Tak, chociaż nie wszyscy rodzice to rozumieją. Coraz częściej nas o to pytają: „Jak to możliwe? Jak trener może namawiać moje dziecko do faulowania podczas meczu?”.
Tomek: Dla mnie to nie podlega dyskusji: to tak, jakby piłkarzom ręcznym zabraniać faulowania, kiedy dozwolone faule stanowią element gry.
Rozmawiałem z kadrą zarządzającą Szkoły Marcina Gortata:
Michał Feter – w ostatnich 4 latach dyrektor Szkoły Gortata w Łodzi. Wcześniej, przez 10 lat Michał pracował jako trener i doradca w zarządzaniu (w tym zarządzaniu projektami) i odpowiadał za pozyskiwanie zewnętrznego finansowania projektów, za ocenę i za kompetencje trenerskie. Jest autorem ponad 200 projektów grantowych. Od najmłodszych lat fascynował go sport. Jego hobby to Hiszpania.
Szymon Nowak – z wykształcenia terapeuta zajęciowy, nauczyciel i publicysta, przez całe życie aktywnie zaangażowany w koszykówkę. Uwielbia pracę z ludźmi i dla ludzi. Zanim trafił do Szkoły Gortata pracował dla fundacji Dziewczynka z Zapałkami i JiM. W Szkole odpowiada za marketing i rozwijanie projektu koszykarskiego. Koordynator Klubu Biznesu Szkoły Gortata. Robi to co kocha działając w obszarze sportu.
Tomasz Solarek – absolwent anglistyki na Uniwersytecie Łódzkim. Były zawodnik drużyny koszykarskiej ŁKS i Uniwersytetu Łódzkiego. Przez 7 lat pracował dla Fundacji Marcina Gortata MG13, gdzie odpowiadał za koordynowanie projektu ‘Marcin Gortat Camp’. Obecnie pracuje dla Szkoły Gortata i Klubu Biznesu Szkoły Gortata. Odpowiada za współpracę z amerykańskimi college’ami i pozyskiwaniem od nich stypendiów sportowych w USA dla uczniów Szkoły Gortata.
Jakub Urbanowicz – absolwent zarządzania na Politechnice Łódzkiej. Kiedyś zawodnik drużyny koszykarskiej Politechniki Łódzkiej. Odpowiada za rozwój Szkół Marcina Gortata w Łodzi, Krakowie, Poznaniu i Gdańsku. Współtwórca Klubu Biznesu Szkoły Gortata. Prezes Stowarzyszenia ŁKS Koszykówka Męska.
Passion2Value To koncepcja rozmów i projektów oparta o łączenie pasji i wartości z różnych dziedzin. Pracując w konkretnym środowisku, ćwicząc lub szkoląc się w innych pasjach, na przykład w sporcie, muzyce, można nauczyć się czegoś jako dyscypliny akademickiej, wykorzystując szerszą wiedzę i umiejętności, które były wykorzystywane gdzie indziej. Równocześnie można tworzyć wartościowe rzeczy i jednocześnie dobrze się bawić.